Ostatnia modyfikacja: 15. II 2024
Wybierz język: [ENGLISH] [SLOVENSKÝ]

Dla niej Jurgów stał się pasją

30. sierpnia 2004 09:16

Jurgów staje się ostatnio coraz chętniej odwiedzanym miejscem. Jednak to nie dzieje się tylko teraz. Niektórzy zafascynowali się nim juz wcześniej. Do takich osób należy Pani dr Elżbieta Dziębowska. Wywaiad z nią umieścił tygodnik "Polityka"

1 lutego 1944 r., mroźny wtorek, Warszawa. Tuż po godz. 9 czternastoletnia Ela dostaje pierwszy znak od koleżanki z lewej: płaszcz na ramieniu. To sygnał dla Eli: pan K. wychodzi z domu, samochód zaraz ruszy. Ela wyciąga białą torbę. To sygnał dla chłopców z jej prawej: uwaga, już za chwilę! Opel Admiral sunie Alejami. Czy nikt po drodze nie wyprzedził limuzyny pana K.? Czy to na pewno ten samochód? Tak, stwierdza Ela. Jak strzała przebiega przed autem. To sygnał dla dowódcy: może dać rozkaz: Akcja! Sekundę potem – seria strzałów. Ela z koleżanką już są w bramie. Wybuchy filipinek, ostra wymiana ognia. Po chwili – martwa cisza. – Poczekajmy na ruch uliczny – szepcze koleżanka. – Nie, zaraz mogą obstawić dzielnicę. Wychodzimy – decyduje Ela."

... pewnej sierpniowej niedzieli 1976 r., dr Elżbieta Dziębowska – akurat na wczasach w Bukowinie Tatrzańskiej – wybrała się na spacer, aby odwiedzić w letniej posiadłości kolegę z uczelni, wnuka Leona Szkockiego. Kupiła dwie trzecie domu po dziadku. Zimą rok później mieszkała w Jurgowie.

Jurgów z czasów pierwszego zauroczenia Dziębowskiej: trzy samochody we wsi, drewniane chałupy i pootwierane drzwi. A jak ktoś drzwi zamykał, to obok – nad drzwiami – wieszał klucz.

Pełny artykuł ukazał się w tygodniku: Polityka 35/2004, tytuł: "Ta Ela od Kutschery"

(LS)

[Linki] [Historia strony] [Kontakty] [O stronie]

Jurgow.pl 1999-2024